czwartek, 22 sierpnia 2013

Ja, Zayn Malik... .


Gdy wydawałoby się, że wszyscy ochłonęli po niespodziance Zayna, ja postanowiłam na nowo poruszyć temat. ;) 
Zerrie - czyli Zayn i Perrie pasują do siebie idealnie. Oboje są szaleni i świetnie się dogadują. W ich związku nie ma nic na siłę. Nic nie udają. Są dość skryci jeśli chodzi o uczucia i nie afiszują się sobą nawzajem, jak to inne pary show-biznesu. Zayn tatuując podobiznę swojej wybranki serca, wiedział, że to już na zawsze. Wkrótce <ku nieszczęściu fanek kochających się w piosenkarzu> oświadczył się! Ahh, wyobrażacie sobie Zayna klęczącego przed Perrie pytającego, czy uczyni mu ten zaszczyt i zostanie jego żoną? 

Ja też nie... xd Z pewnością wyglądało to bardzo romantycznie i nie obyło się bez łez! :) 


ps. Zayn przed oświadczynami zapytał mamę Perrie, czy może to zrobić... . 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz